Ja mam takie same doświadczenie z Polskim Dworem jak AngelsDream ze swoja hodowlą. Dzwonić możemy o każdej porze, jak coś się dzieje to zawsze najpierw pytamy Ewę i zawsze dostajemy pomoc, najczęściej jeszcze skonsultowaną ze specjalistami. Nie ma problemu z przyjechaniem chociażby tylko po to żeby CIRI się trochę 'zewsiła', odcywilizowała

ze swoją rodziną. Ogólnie - jak bardzo rzadko używam słowa przyjaciel, bo to coś więcej niż dobry znajomy - tak mogę powiedzieć że to są nasi przyjaciele na których możemy zawsze liczyć.
ps. AngelsDream: wiedziałem że dasz tego linka