View Single Post
Old 12-12-2008, 12:39   #18
Fori
Junior Member
 
Join Date: Sep 2006
Posts: 159
Default

Margo
1. Mogę napisać tylko jedno, wygląda na to że maile z rozpaczliwymi prośbami o informacje, wskazówki, rady do Ciebie nie docierają, natomiast te które są radosne, bo np. nastąpiła chwilowa poprawa zdrowia (pisząc to nie wiedziałam, że chwilowa), czy że poradziłam sobie sama i dlatego nie będę konsultować Forasa z kolejnymi wetami bo jest pod najlepszą z możliwych opieką weterynaryjną, (prowadzony przez jednego a konsultowany z 3innymi wetami) i powoli wychodzi na prostą – są Ci na rękę i o dziwo do Ciebie dotarły.

2. A co z tymi mailami na priva rok później dotyczącymi min wystaw? Też ich nie dostałaś? Nie odpowiadaj.
Nauczyłam się radzić sobie sama, spotykam się z właścicielami najróżniejszych psów (od pieszczochów, przez pracujące, stróżujące, po bojowe), mamy w sklepie taki mini klub, wszystkich tych, którzy nie mogą i takich, którzy jak ja już nie wierzą w pomoc hodowcy. Wymieniamy się doświadczeniami, rozmawiamy o problemach wychowawczych, zdrowotnych i socjalizacyjnych. Wilczak to nie to samo co husky czy kaukaz, każda rasa jest inna, ma inne predyspozycje i sposób komunikacji. Ale to nie szkodzi, najważniejsze jest to, że są ludzie, którzy słuchają, podpowiadają co oni w podobnych sytuacjach robili, albo w której szkółce albo który wet byliby najlepsi, itd.

3. Nie mieszaj do naszej dyskusji osób trzecich i kolejnej hodowli. Sprawę z Basiekami wyjaśniłam sama, w cywilizowany i kulturalny sposób. Nie prawdą jest, że wycofałam psa przez to że oni mnie zjechali na wystawie! Bo spotkaliśmy się jeszcze dwa razy na wystawach na Śląsku i zarówno na wystawach jak i w swoim opisie po wystawie, Basieki byli wobec nas w porządku. Wyjaśniliśmy sobie nieporozumienia i nie widzę powodu dla którego mieszasz ich do tej sprawy

4. Jak widzisz o to co jest moje potrafię walczyć, i robię to sama bez adwokatów i pomagierów, czy interpretatorów moich decyzji i zamierzeń.

5. Kończąc powtórzę dwie rzeczy:

- jeśli początkujący właściciel pisze do Ciebie z prośbą o pomoc, radę to nie po to żeby z tej rady nie skorzystać. Jest tylko jeden warunek –pomoc musi przyjść wtedy gdy ktoś o nią prosi a nie parę miesięcy (choroba), albo ponad rok (wystawy, dominacja) później

- ja zakwestionowałam ocenę „hodowla nr 1” dla Was na podstawie własnych doświadczeń w kontaktach z hodowcą. Kupując psa za taką właśnie hodowlę Was uważałam, liczyłam na wsparcie w trudnych momentach chciałam z Waszego doświadczenia i wiedzy korzystać. Ale skoro moje maile lądują w koszu jako spam…..

Jestem tylko człowiekiem, jak każdy popełniam błędy, nie jestem nieomylna i wszystko wiedząca. Ale moim największym błędem było to, że zamiast od razu pisać na forum, ja w myśl lojalności, zrozumienia dla Twoich licznych obowiązków starałam się radzić sobie sama, gdy od Ciebie nie było żadnych odpowiedzi.


Napisałam to wszystko po to, żebyś pretendując do miana najlepszej hodowli, uwzględniła jeszcze ten aspekt, który wg mnie kuleje. A wtedy…. kto wie, może z radością napiszę że jesteście Najlepsi?


ps
Od dzisiaj, nie odpowiadam na privy i maile, wypowiadam się tylko jawnie na forum

Last edited by Fori; 12-12-2008 at 12:47.
Fori jest offline   Reply With Quote