View Single Post
Old 12-12-2004, 14:09   #19
Dreadlock
Junior Member
 
Dreadlock's Avatar
 
Join Date: Dec 2004
Location: Warszawa
Posts: 23
Default

Kiedys z moim przyjacielem , ktory jest szczesliwym posiadaczem husky'ego wybralismy sie do niego na dzialke.
Wypilismy pare piwek posiedzielismy przy ognisku takie tam.Kolo polnocy -jako ze byl srodek lata niesamowita pelnia i te pare piwek postanowilismy isc na spacer (z psem oczywiscie ) zaznaczam ze dzialka jest w srodku lasu .
Jakim cudem po godzinie bladzenia po lesie wyszlismy na otwarty teren ktory okazal sie byc miejscem w ktorym kopany byl piasek na budowy.Krajobraz jak w gorach piekna pelnia (i te piwa ..)stwierdzilismy ze musimy zdobyc gore.
Pies oczywiscie zdobyl ja kilka razy poniewaz strasznie podobalo mu sie zbieganie na nas po piachu i spychanie nas .
W koncu dotarlismy.
I wtedy zapadla brzemienna jak sie pozniej okazalo decyzja zeby nauczyc pieska wyc bo w koncu ma wilczych przodkow i wogole.
Zaczelismy z kumplem spiewac na dwa glosy w sposob ktory naszym zdaniem nasladowal wilcze wycie, na co pies ktory byl jedyna istota zdolna znalezc droge do domu spojzal sie na nas w niemym przerazeniu i dal noge .
do domu dotarlismy rano, pies czekal na nas grzecznie

doszlismy do wnosku ze to madre zwieze



Pozdrawiam
Krzysiek
Dreadlock jest offline   Reply With Quote