Quote:
Originally Posted by Sebastian
Widzę dziewczyny że przeczytalyście mi w myślach . Po pewnym czasie takie zdarzenia powszednieja i juz nie chce nam sie o nich nawet pisać. A jak to ? Jak my z Joanką mielismy brac wilczaki to jakoś nikt nie pisał o wyczynach wilczaków hm ciekawe... Nagle po naszych opisach pojawiła sie chwila prawdy  .... Także widzę nagle, że i innym niezle numery odwalają lub odwalały... hahaha . Nie wiem jak by było gdybym podobne rzeczy znalazł na forum i w sieci z cyklu jak zniszczyc sobie życie z wilczakiem  No ale dla nowych właścicieli i przyszłych wilczakowcow: cierpliwościccccccciiii.
|
No właśnie, Wy mieliście (macie?) problemy z Taro, Joanka z Hallą... oraz inni ze swoimi Wilczakami. A tu chyba gra polega na tym, na jaki charakter się trafi

Wszystkie rzeczy, które tu opisujecie, Varg nidgy nie zrobił, nie spróbował (i oby tak pozostało dalej). Więc nie wiem, czy mam myśleć, że on jest nienormalny trochę, czy spokojny?

Żartuje oczywiście. Różne Wilczki chodzą po świecie...

Pozdrawiam