Quote:
Originally Posted by Gaga
- siaganie niedostepnych, szklanych rzeczy ( jak masz szklo na blacie to z blatem)
|
W zeszłym roku na Boże Narodzenie, mama musiała spać w salonie, gdzie stał stół wigilijny, bo mieliśmy gości, i w nocy obudziła się, bo coś dziwnego usłyszała. Sporzała na stół, gdzie nadal była położona duża, biała serweta, a na niej stały jakieś kubki itd. I co widzi? Kubeczki, świeczki i inne jadą sobie po stole jakby nigdy nic, a Varg, zachwycony, ciagnie serwetę w dół, i w dół...

W pore zareagowała, by psu się świecznik na łbie nie rozwalił i wszystko skończyło się dobrze. A od tamtej pory już nikt nie kładzie na stole nic, co by zwisało i wyglądało jak taka bardzo fajna zabawka...