Cóż, to już nie moja wina. No skoro tak jestes ciekawa to myślałam.. W końcu to tylko człowiek, policjant, więc nie masz się co bac

Z tą tylko różnica, ze nie interesuja go gadania na forum itd. Zreszta, jak to sam mowi "nie jego czasy". Tak więc jesli nadal ktoś ma jakieś pytania czy coś w podobie, to zapraszma na priva i numer podam, będzie miał informacje z pierwszej ręki jesli mi nie wierzy.
Wakacje? Acha.. Ja bym nie umiała zostawić swoich na tak dlugo, nawet w najlepszym miejscu na swicie, za bardzo bym tesknila