Dziewczyny, dziekuję, dziekuję za inforamcję

Będę w takim razie Wredne Suki rutinoscorbinować.
A co do leków na spirytusie, to Fu zdecydowanie by to odpowiadało! Gdy ostatnio zlewałam nalewki do butelek, to i Fu i Żaba naprzemienne wznosiły obok mnie modły: "Panie Boże, spraw, niech coś kapnie... niech się jej coś niechcący wyleje na podłogę trochę brzoskwiniówki...Ciebie prosimy..."

Siostra we Wrocławiu podobno ma podobne alkoholowe zapędy

Margo, coś ty tej Jolce dawała, jak małe mleko piły!