Ja wprawdzie ludź, ale przy ostrych stanach bolało cały czas. Przy mniej ostrych lub podleczonych był tylko ucisk na brzuch i pęcherz, a tak bolało tylko przy sikaniu. Spotkałam się z jednym zapaleniem u faceta, to ogólnie tylko sikac mu się często chciało, ale bolało jedynie w trakcie. Teraz trzeba to jakoś na psa przełożyć.
Co do sprawdzenia - delikatnie omacanie brzucha nie pomoże? Generalnie jak boli, to pies zwykle brzuch napina, jakby sztywnieje.