Psy potrafią wytrzymać naprawdę dużo, tak wiec trudno ocenić czy boli czy nie. Dlatego też u psów czasem trudno zauwazyć poważną chorobę, bo nie dają tego po sobie poznać. Czy przekrwione oko swiadczyo bólu czy o czymś innym nie wiem.
Mój wet, do którego mam ogromne zaufanie i z poważniejszymi problemami byłam u niego, mieszka ode mnie ok. 400 km. I jak sie coś dzieje takiego z moimi trzema psami lub koniem, że wolę to z z nim konsultować, to dzwonię do niego i zawsze pierwsze co mnie pyta oprocz tego co powiedzieli lekarze na miejscu, to o biochemię czy była robiona i czy było robione USG.
Stąd myśle, że szukaj przyczyny i staraj się jak najszybciej psu pomoc, bo faktycznie może go boleć a i ty będziesz o wiele spokojniejsza.
Może to jest normalne że psy mogą na pęcherz chorować pare miesięcy i to nawraca. Nie wiem, nie doswiadczyłam tego, może właśnie takie jest leczenie jak było zastosowane co nie oznacza, że nie można próbować. Ale jeżeli czujesz, ze można zrobić coś jeszcze to należy zapytać lekarza o to. Jak nie jednego to następnego.
O innych badaniach w kierunku diagnozy nie słyszałam. Chociaż swojemu psu robiłam całą diagnoze stanu watroby i nerek po przebytej babeszjozie. ale wówczas zdałam sie na swojego weta, zrobili jej badania i wystarczajace bylo dla mnie jego stwierdzenie, że nie ma żadnych uszkodzeń i pozostałości.
Idź do weta powiedz mu o swoich obawach, poproś o dalsze diagnozowanie. Tak jak również Przemek sie zastanawiał nad nerkami i badaniami mocznika i kreatyniny też o tym myślę. Może też należy zmienićć dietę. I daj znać. I mam nadzieję, że niebawem będzie lepiej.
Pozdrawiam
|