Quote:
Originally Posted by Gaga
Wszytko Ok, ale wydaje mi się, że zupełnie innego zachowania oczekujemy od psa, który ma sobie poradzić z pozorantem a innego w ratownictwie. Może się mylę i może ktoś tu powie jak jest w rzeczywistości ale pies w ratownictwie ma nie przejawiać żadnych zachowań "obrończych" w stosunku do człowieka, przecież ratowany człowiek może być w panice i zachowywać się różnie, pies więc nie może błędnie zinterpretować żadnego zachowania. Ma człowieka odnaleźć a nie wchodzić z nim w interakcje 
Dlatego test z pozorantem i test socjalu z człowiekiem pod kątem ratownictwa, stoją (jak dla mnie) w pewnej sprzeczności.
|
Test z pozorantem dla psa ratowniczego - owszem jest bez sensu.
Chodzi mi o cos innego - o to, ze ratownictwo i tropienie przestepcy to jedno mimo wszystko jedno i to samo...
Masz tropienie (pies musi miec nosa), masz zawsze wokol mase ludzie. Ani pies ratowniczy ani pies tropiacy nie moze sie rzucac na innych ludzi na danym terenie, ani zwracac uwagi na inne psy. W jednym i drugim wypadku pies musi tropic (miec chec podazania sladem). W jednym i drugim wypadku pies musi byc stabilny, bo ma kontakt z autami, helikopterami, czasem teren jest trudny (gruzowisko, teren kleski zywiolowej). Jeden i drugi musi byc odporny na "strzaly" i jeszcze wiekszy halas. A co dany pies
na koncu zrobi z dana osoba... to juz kwestia szkolenia...

Ale ani ratownik, ani pies obronczy nie moze byc niepewny... Bo niepewny pies policyjny nie zatrzyma przestepcy, a niepewny ratownik moze ze strachu pogryzc ratowanego.... (gdy ten np zbytnio sie ucieszy z widoku psa

)...
Nie twierdze, ze psa ratownika nalezy testowac poprzez pozoranta. Twierdze, ze mozna zrobic jeden test, ktory bedzie w stanie wylonic zarowno psy, ktore beda sie sprawdzac jako ratownicy, jak i psy tropiace np w policji....Czyli ktore maja nosa, chec tropienia, sa odporne na halas i strzaly i maja pewny charakter.