Pozwolę sobie coś wtrącić, może to uciszy niepotrzebne emocje

Mamy oficjalną nazwę na liście FCI : ceskoslovensky vlcak , w mowie potocznej używamy, zgodnie z rodzimym językiem :czechosłowacki wilczak, zresztą obcokrajowcy tak samo używają swoich nazw

W dokumentach wystawowych jak się napisze, tak się dostaje potwierdzenie bo panie zajmujące się dokumentacją nie mają czasu sięgać do obowiązującej listy, podlinkowanej tu przez Daniela, i na wszelki wypadek przepisują to, co dostały w karcie zgłoszenia

Idę o zakład, że jak wpiszę "czeskiego wilczaka" to takiego będe miala na potwierdzeniu

I generalnie,
teoretycznie nic złego się nie dzieje...ale, puszczając na żywioł ów bałagan w nomenklaturze, za chwilę wpadniemy w ślepy zaułek. Np: wysyłamy papiery o przyznanie championatu dla naszego czechosłowackiego wilczaka i...dostaniemy odpowiedź "taka rasa nie istnieje"

, mamy mały kłopot bo musimy drugi raz wysyłać papiery- tym razem poprawnie wypełnione. Gorzej gdybysmy potocznej nazwy użyli przy rejestracji miotu - wtedy kłopot mógłby okazać się dużo poważniejszy. Może to tylko gdybanie ale kto wie kiedy i gdzie trafimy na formalistę?
Na to mi zwrócił uwagę Daniel i moim zdaniem ma rację. Ankieta jest pierwszym krokiem do próby "zalegalizowania" w dokumentacji ZkwP owej potocznej nazwy "czechosłowacki wilczak", tak aby mogła być używana zamiennie z nazwą oryginalną i nigdy nie stworzyła problemu formalnego.
Uważam, że pomysł Daniela, który pozowliłam sobie wyjaśnić, jest bardzo słuszny i brawa za inicjatywę.
Pójście na żywioł jest fajne, ale przy rosnącej populacji czw w naszym kraju, rosnącej ilości zgłoszeń, wniosków czy hodowli- warto zrobić porządek zamiast potem tłuc głową o ścianę.