Podnoszę temat, bo chcę wiedzieć jak sobie radzicie w takiej trudnej sytuacji.
Quote:
Originally Posted by Sebastian
Hm, czy zapobiega innym puchnięciom?? Nie wiem spytam się Neli. Taro ewidentnie został ugryziony gdzieś wewnątrz paszczydła ale nie wiem gdzie. I spuchł. Te 50 mg Hydrocortizonu dotyłeczkowo pomogło i chwała.
|
Pytanko takie mam czy ten Hydrocortizon, to można kupić normalnie?
Jak Unka była mniejsza też mieliśmy straszny przypadek. Straszniejszy tym bardziej, że po wieczornym spacerku nie było nic widać żeby naszą maluszkę coś dziabnęło....., a rano ja patrzę, a tu zamiast wilczaka mam bulteriera


- szybko do weta.... Dobrze, że małe silne było... Najpierw myślałam, że walnęła się w pyszczek, bo latała bez opamiętania i z różnymi myślami szłam do weta. Dobrze, że nie stało się nic strasznego.
Czy macie jakieś jeszcze inne rady jak pomóc takiemu spuchniętemu psiakowi, czy bez interwencji weta jesteście w stanie pomóc psiakom.