Odpowiedziałam we wcześniejszym temacie. Nie wiedziałam, że ten tu powstał.
Kurcze, szkoda człowieka i psów... Naprawdę trudna sytuacja. I pewnie przez te ucieczki jego Wilczaków, ludzie myślą o nich jako o "złowrogich, krwiożerczych bestiach, które zjadają wszystkie Czerwone Kapturki"

A cały czas ma nowe mioty? I skoro nie jest już hodowcą. to czy może dalej sprzedawać szczenięta? I nie wiesz, Margo, czy on nie ma jakiegoś pomysłu, by "uratować" te psy? Robi coś z tym?