No co ty, nie bądź tak skromny. Może i na tych fotach DeMola nie zaistnieje w kalendarzu Pirellego ale naprawdę bardzo mi się podobają i już
Jak tak patrzę na nią przypominam sobie moja Lunkę jak była mniejsza, śmiałam się z niej że wygląda jak prosiaczek. Teraz już nie jest taką kuleczką i nie ma takiego chudziutkiego ogonka, jest za to moją myszką
I nie uwierzę że DeMolka to dla taty tylko DeMolka
Pozdrawiam