Patrząc po CIRI: może nie lizusy, ale strasznie ciekawskie, które muszą chociaż 'niuchnąć' każdego i każdemu przyjrzeć się.
Albo: CIRI wie że jak ma dostać jakiegoś smaka to ma siedzieć na tyłku i nie kombinować. No i w windzie ktoś jedzie z zakupami, Ciri zaciąga się z błogością zapachami z siatek po czym pokazowo siada przed tym kimś wyprężona jak struna z zadowolonym, roześmianym pyskiem.
__________________
CIRI Wilk z Polskiego Dworu [']
|