Czy to by bylo 5000zl czy 300zl to sprawa wyglada tak samo.
Nie ma czegos takiego jak zmuszenie Sprzedajacego do wplacenia zaliczki. Mozna bylo nie podawac numeru konta albo poinformowac, ze nie chce sie sprzedac szczeniaka. I nie byloby calej sprawy.
Nie rozumiem jak mozna przez tyle miesiecy nie wykonac jednego malego przelewu. Jak nie mozna wyjsc z domu, to wystarczy poprosic znajomego! Dla mnie ta cala sprawa to dowod nieodpowiedzialnosci i olania drugiego czlowieka, a wiec standard...
P.S. Odpowiedz na zarzuty powinna sie pojawic takze tutaj, a nie tylko na stronie hodowli, z ktorej szybko moze zniknac.
__________________

Forum to nie rzeczywistość... A to, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia.
|