Włączam się, bo się tak całuśnie zrobiło.....(żart

)
Podoba mi się podejście Magdaleny do sprawy, aczkolwiek ja jestem przeciw dawaniu kaski..... - niestety życie uczy. Kiedyś daliśmy zaliczkę (nie zadatek - chociaż niewiele by to zmieniło) facetowi na ogrodzenie

, koleś przyjechał zdemontował starą siatkę i ............ zostawił nas na ponad pół roku bez ogrodzenia

okazał się potem niewypłacalny, a zaliczka niezwracalna (pozdro dla Żelisławic

). Ja czekałam na odbiór mojej na "słowo" i Hanka mi zaufała