Justyna pisala o Niemczech, a tam oceny wykonanych zdjęć rtg dokonuje komisja. Zdjęcie przesyła się do VDH (niemiecki związek kynologiczny), a tam komisja wystawia ocenę - w komisji zasiaduje kilku wetów, więc szanse na obiektywną ocenę są większe niż w przypadku naszego systemu.
Co do oceny stopnia dysplazji to przynajmniej w Polsce nie ma scisle okreslonych ram, w ktorym momencie jest to np. mocne B czy slabe C wiec ocena jednego weterynarza moze sie roznic od drugiego. To nie matematyka. Dlatego tez ocene pozostawia sie jedynie wybranej grupce, ktora powinna znac sie na tym najlepiej... a w przyszlosci moze sie doczekamy porzadnie opracowanego systemu oceny, choc szczerze w to watpie.
__________________
"It's too bad that stupidity isn't painful.” Anton LaVey
|