Quote:
Originally Posted by Ori
bo Wiewior chyba psuje sie troche ostatnio, albo za dobrze ja karmia :eek
|
Nie karmia, nie karmia, tylko Wiewior nie jest glupi...

Przez dlugi czas jechala na wspolczyciu: "biedne, skrzywdzone malenstwo", dzieki czemu dostawala najlepsze kawalki. Potem przeszla na "suczka w ciazy, ktora musi byc dobrze zywiona".
Do tego doszlo rozpieszczanie przez rodzicow, ktorzy potajemnie dawali jej jedzenie przy stole. Teraz sie troche opanowali, bo ostatnio droga mama chciala Wiewiora poczestowac skora wedzonego sledzia. Wiewior podszedl, zerknal: w rece skora, na talerzu sledz....i co wybrala...

Tak wiec Bozia mame pokarala i teraz juz wszystko wraca do normy...
Ja tam nie narzekam, bo Wiewior ogolnie jest w normie. Tzn nie kradnie ze stolu tak jak to znamy z "psow problematycznych". Nie wyrywa niczego nieproszona.

Nawet udko z Przemka talerza uciekalo dlatego, ze Przemek jedzeniem pogardzil (czyt. nie bylo go przy stole), a przeciez jak alfy sie najedza, to reszta stada moze wtedy juz spokojnie siadac do jedzenia. Czyli z psiego punktu widzenia wszystko jest OK....
W oczy rzuca sie tylko straszna ciekawosc Ali, ktory musi zernac do kazdej puszki, do kazdego pojemnika. Nawet jesli nie jest zainteresowana jedzeniem...