Thread: Psi sywlester
View Single Post
Old 01-01-2005, 10:34   #1
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Margo
Jej najwielszy problem to wyjscie do toalety.
Własnie mamy za sobą, jak co roku, koszmarną noc sylwestrową. Szara histerycznie boi się ogni sztucznych i wystrzałów. Trzęsła się bidula jak galareta i to pomimo dwóch tabletek uspokajających persen forte
Z toaletą miała takie same problemy jak Ali - tylko bała się opuścić nie szczeniaki, a bezpieczną "budę" czyli szafkę pod umywalką.
Teraz odsypia popiskując żałośnie, chyba jeszcze bolą ją uszy.
Od lat spędzamy z mężem Sylwestra pod umywalka z psem w ramionach , co roku wypróbowując nowe środki i sposoby polecane przez kolejnych vetów i znajomych - ale nic nie pomaga. Taki już po prostu jej i nasz psi los .

Quote:
To jedyny moment, gdy "osbluga techniczna" w ekspresowym tempie zmienia poslanie. A wszystko tak dopracowane, ze ekipa mozemy brac udzial w obsludze wyscigow Formuly 1.
No to dzięki Ali macie dodatkowy fach... ?

Wszystkiego najlepszego w Nowycm Roku
Roma
Rona jest offline   Reply With Quote