Niestety "przekonanego nic nie przekona"... Do dyskusji podeszliscie z takim a nie innym nastawieniem i chocby teraz sami hodowcy napisali, ze "TAK, DOKLADNIE O TO NAM CHODZILO, DANYCH NIE PODALISMY,. DAZYLISMY DO TEGO, ABY NAS WYMAZANO I SWOJ PLAN ZREALIZOWALISMY" to i tak dla Was wina pozostanie po naszej stronie... Smutne, ale jak widze w 100% prawdziwe...

I chocbym lisciki z kwiatami slala i krzyzem lezala pod drzwiami WzPD proszac o brakujace dane, a otrzymala nic wiecej poza kopniakiem to widze, ze wedlug Was wylacznie moja wina byloby jednak wykasowanie tej hodowli z listy.... Wina i zla wola...
Takie jest Wasze zdanie i takie podejscie....
Wiecej pisac nie bede w mysl zasady "tylko winny sie tlumaczy". Jak sprawa wyglada kazdy widzi. Napisana byla tu masa slow, przez samych hodowcow i btd. Wielokrotnie mieli mozliwosc i jak widac rowniez CZAS na nadrobienie zaleglosci. Niestety ponownie braklo jednej, ale waznej rzeczy -
DOBREJ WOLI.
btd bojuje o prawa WzPD, ale JEDYNIE bojuje... na tym niestety sie konczy. Zero checi, aby sprawe rzeczywiscie zakonczyc. Skoro jak pisze ma staly kontakt telefoniczny to w ciagu 3!!! minut rozmowy moglby uzyskac brakujace dane. Ale po co...
Hodowcy? Pisza, ze nie przeslali i nie wysla do czasu.... blizej nieokreslonego... Tez zamiast aferke zakonczyc wola przeciagac to w czasie... I pewnie reaktywacji tematu doczekamy sie jeszcze nie raz... rozwiazania pewnie nigdy...
Wiec do czasu "blizej nieokreslonego" sprawe zawieszam.... W chwili obecnej w
100% za taka, a nie inna sytuacje odpowiedzialni sa sami hodowcy. I WYLACZNIE ONI. Jesli warunki spelnia, uzupelnia dane, a my mimo tego w podly i postepny sposob nie przywrocimy ich hodowli na spis mozna bedzie podniesc ten temat i ponownie wypisywac zarzuty w naszych kierunku... Niestety do czasu, gdy na nasze konto nie przyjda dane prosze dyskutowac Z WINNYMI takiego stanu rzeczy, czyli WzPD - telefonicznie lub za pomoca emaili. My z ta sprawa na TYM ETAPIE NIC WSPOLNEGO NIE MAMY...