Właśnie dopiero po powrocie z Norwegi i Nord kappu obvleciał mnie strach...
Nawet Per Olav pisał do mnie i pytał jak przekroczyliśmy granicę.
Teraz wiedząc o tym co sie tam dzieje chyba bym sie 10 razy zastanowiła zanim przekroczyłabym granicę .
A najśmieszniejsze jest to ze pogranicznik przetrzepał nasz samochód - Sławek nawet musiał rozkręcać drzwi i pokazywać dlaczego nie chowa sie okno- było zepsute. A ja pół godziny szukałam po samochodzie pól litra alkoholu - o którym sama go poinformowałm.
Natomiast ludzie w Norwegi byli dla nas mili - Pytali sie o Imbusa - czy ma coś wspólnego z wilkiem i tak ogólnie mówiąc Imbus wszędzie wzbudzał zainteresowanie.
Myslelismy z Sławkiem o powrocie do Norwegii - to przepiekny kraj - ale teraz to wrócimy tam dopiero jak zmienia przepisy....
petycja podpisana.
|