
Hej!
Ja podpisałam.
Nie chcę nawet myśleć o tym co się czuje w sytuacji, gdy nasz członek rodziny zostaje trafiony i będzie umierał np. na oczach naszego dziecka. Jejku

Dobro zwierząt leśnych...., a dobro zwierząt domowych?
Zacytuję wypowiedź jednego pana myśliwego, który zaczepił nas po katowickiej wystwie - mówił o swoich wyżłach: "moje dwa jak wypatrzą kota, to roździerają go na pół" - o zgrozo..... Skoro ów pan mówił o tym z taką łatwością, to wolę nie myśleć jak musi się szczycić trafionym strzałem.