Quote:
Originally Posted by Gia
Łycko?? A nie Łowca?? 
|
Myślę, że Margo miała na myśli Łowcę,

ale po takiej podróży jaką odbyła i związanym z nią nieuniknionym zmęczeniem, nie można się dziwić, że wskoczył jakiś błąd. Te Ł-ki zresztą takie podobne do siebie.
W każdym razie bardzo dziękujemy za ciepłe słowa, to dla nas naprawdę wiele znaczy. Stresu było sporo i do końca nie byliśmy pewni, kto go podźwignie.

Wypadło w końcu na Jacka i dobrze.
Dla nas już sam fakt, że Łowca do końca był W MIARĘ skupiony (a jako dziewiąty w stawce 10 psów musiał dłuuuugo czekać na swoją kolej) był powodem do radości, bo co on potrafi wyrabiać, żeby rozruszać towarzystwo, wszyscy mieli okazję widzieć.
Przedszkole jednak coś tam dało.
I rzeczywiście było fajowo, dużo wrażeń i dużo śmiechu.
Dzięki!
PS
Nam też jako tako powychodziło może nie masa, ale trochę zdjęć, w miarę możliwości czasowych będziemy dodawać.