Quote:
Originally Posted by Wojtek
Wycieczka pełna niespodzianek 
Jak widać raz na wozie raz pod wozem 
A już dziś to zdecydowanie pod wozem bo Mallory na kroplówkach u weta. Najprawdopodobniej była uprzejma coś skonsumować  Mamy nadzieje, że to nie będzie nic poważniejszego. Czekamy na wyniki.
|
Ojej, oby to nic poważnego.

Łowca w sumie też po powrocie ma jakby trochę rozstrojony żołądek, ale raczej skłonna byłam (i jestem nadal) szukać przyczyny w podróży i przeżyciach.
Cóż, trzeba będzie uważnie obserwować.
No i szkoda, że Was "dorwali". Oni przed tą granicą stali, jak jechaliśmy zarówno w jedną, jak i w drugą stronę. Nam się upiekło, szkoda że Wam nie.
Napiszcie, jak już będą wyniki Mallory.