Quote:
Originariamente inviata da Wilkot
idź na kurs łowiecki...kosztuje to trochę, ale będziesz miał wiedzę dlaczego jest tak, a nie inaczej. Po kursie będziesz się mógł z tym zgadzać albo nie, ale będziesz wiedział DLACZEGO.
Tam będą ludzie, którzy w tym siedzą i z całą pewnością będziesz mógł im zadać nurtujące Cię pytania, a być może "zagonić ich w kozi róg" by przyznali Ci rację.
Ja na takim kursie byłem, wiem o co w tym wszystkim chodzi, wiem dlaczego i po co zabija się zwierzęta...ale nie poluję i polować nie będę.
|
Taa... szczytne ideały to jedno, praktyka drugie. Może właśnie dlatego, że jesteś tylko (na szczęście) teoretykiem, to na tych szczytnych ideałach poprzestałeś, ale niestety inni nie...
I przychylam się do pytania Gagi; dlaczego największym szkodnikiem jest pies? Przecież chyba nie ma wątpliwości co do tego, że największym wrogiem natury szeroko rozumianej, jest właśnie człowiek.
Zwierzyna najbardziej cierpi przez to, że coraz bardziej kurczą się jej siedziby, a te które pozostają, są nieustannie zasyfiane przez człowieka; gdzie nie spojrzeć a to gruz z budowy wywieziony, a to śmieci, bo nie chce się płacić za ich wywóz, a to butelki po zakrapianym ognisku.
Ech
Ale wiadomo, co wolno wojewodzie...