... tak smutno, jak odchodzi PRZYJACIEL... Bea była pierwszym wilczakiem, którego spotkałam..., miała wtedy 2 lata i była wesołym szczeniaczkiem

...pamiętam ją na wystawie w Warszawie..., zwróciłam uwagę na jej piękne futro, taką dostojność w postawie i figielki w oczach, jakie mają wilczaki... tak smutno..., tak trudno...