No włąśnie Małgosiu tak jak piszesz doskonale znaja wzorzec i samą rasę i dlaczego ulegają wpływowi zupełnie czegoś innego. Ja rozumiem, ze sedzia ocenia psa pod kątem swoich preferencji i w takim przypadku to wystawy niech będą wystawą pięknosci i niech nie bierze sie tam pod uwagę wzorca, eksterieru, i niech nie mają one zupełnie wpływu na hodowle psów. Dlaczego jest inaczej wszyscy wiemy. Mnie sie włoskie psy nie podobają choć sam mam psa w takim typie i nie znaczy to, ze go nie kocham bo to jest zupełnie cos innego. Jednak stanowczo powinno być rozgraniczone to co się komu podoba z tym jak powinno być faktycznie. Bo sama pewnie przyznasz mi racje, ze jeśli bedzie tak dalej to wilczaki zostaną podzielone na podkategorie - kwestia tylko jakie? Bo w każdym kraju będą wyglądały zupełnie inaczej.
|