Dzisiaj odbyła się 36 KWPR w Częstochowie. Byliśmy na wystawie w Częstochowie po raz pierwszy i po niej już wiemy że ostatni.
- jeden wielki bałagan - nikt nie wiedział gdzie jest jaki ring, mapka też nie prowadziła tak jak trzeba
- jednocześnie z wystawą w Częstochowie było otwarcie sezonu motocyklowego i na kempingu na którym była wystawa oczywiście pełno motorów/motocyklistów. A co taki skacowany motocyklista po obudzeniu jak już te dwa elektrony na krzyż się złączą robi (tak, uogólniam bo było trochę całkiem sensownych gości, potrafiących się zachować)? Odpala motor, przegazowywuje do strzelania z tłumika. Połowa psów na wystawie co chwilę była na ziemi.
- parking 15 zł, ale.. parkingu nie było. Ci co przyjechali wcześniej mogli stanąć na brzegu drogi koło straganów, ale później była wolna amerykanka we wciskanie się między ringami piaszczystymi pylistymi drużkami.
Ale tak jak organizacja obsysała, tak towarzystwo było super i dziękuję za wspólnie spędzony czas.
Było zgłoszonych 6 wilczaków:
psy:
otwarta:
ALI Dębowa Sfora,
Suki:
młodzież:
ENFYS Braterstwo Wilczaków
LAHATIEL Girios Dvasia
TASJA Eden severu
UNI od Uhoste
otwarta:
CIRI Wilk z Polskiego Dworu
Niestety Ali, Lahatiel i Tasja nie dojechały.
Po długim czekaniu na naszą kolej do oceny najpierw wyszły dziewczyny z młodzieży. Sędzia witał się z każdym psem, zbierał buziaki od przymilnych suczek, dotykał, porównywał, kazał biegać i wygrała Uni.
Potem wyszła Basia i też ocena bardzo dokładna, bieganie, dotykanie.
Potem przyszła kolej na porónanie o BOB. Jak sędzia powiedział 'walka' była wyrównana i wygrała Ciri.
Chciałbym podziękować wszystkim kibicującym (przyszłej właścicielce

) i poprosić o wsparcie fotkami, bo niestety nawet najlepszy aparat nie zrobi zdjęć bez baterii.