View Single Post
Old 20-04-2009, 13:16   #7
Witek
Plessowy wilczak
 
Witek's Avatar
 
Join Date: Mar 2009
Location: Pszczyna
Posts: 1,200
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
Oczywiście, że nie ma co martwić się na zapas. Łowca np. jest z tej hodowli, a też do pewnego stopnia na początku można było odnieść takie wrażenie; potrzebni byliśmy mu głównie do tego, żeby miał w co wbić zęby i przytulić do kogo w nocy (to było przynajmniej miłe ).
Cóż, niektórzy doradzają, żeby na początku ograniczyć do minimum kontakty szczeniaka z innymi psami, bo wtedy łatwiej go nauczyć, że to my jesteśmy tymi "number one", a nie czworonożny towarzysz zabaw.
A to mała też chce się przytulać w nocy, ale jej nie wolno- ma swoje legowisko. Za niedługo planujemy zakup klatki (niestety nie wyrobiliśmy się finansowo by kupić ją od razu...)
Natomiast co do bycia "number one" to w domu nim jesteśmy, natomiast w ogródku to nawet jak nie ma innych zwierząt to najchętniej ładuje się w krzaki i tam leży. Choć trzeba przyznać, że jak się oddalam to wychyla się i sprawdza gdzie jestem, a jak mnie długo nie widzi to szuka. A co polecacie, żeby nie gryzła i nie szarpała smyczy? Czy to nieodłączny element z którym nie ma co walczyć? Bo jak ja biorę na smyczke to nie chce iść chyba, że właśnie chwyci ja do pyszczka to w sumie idzie chętnie.
Witek jest offline   Reply With Quote