Quote:
Originally Posted by Rona
Przepracowaliśmy już różne smaczki na treningi, ale zdecydowanie mięsne ciasteczka własnej roboty sprawdzają się najlepiej, bo:
1. wiadomo co w nich jest
2. jeśli się dobrze podsuszy w piekarniku, to dluzej są trwale i nie 'obśliniają' kieszeni czy saszetki
Dobre są tez suszone wątróbki (byle nie za dużo) jeśli ktoś ma suszarkę, albo kurze żołądki - co prawda śmierdzą - ale pies 'chodzi jak w zegarku'!
|
A mogę prosić o dokładny przepis?

W jakiej temperaturze je suszycie? I jak długo, by nie spalić? Mam nadzieję, że termoobieg nie jest wymagany