Thread: Co z sikaniem?
View Single Post
Old 13-06-2003, 10:22   #5
Joanka
Junior Member
 
Joanka's Avatar
 
Join Date: Oct 2003
Location: Jura Krakowsko-Częstochowska
Posts: 190
Default co z sikaniem?

Czesc Jolu,
albo ominelam (choc nie wiem jak) pytanie o siusianie, albo nie wszystkie
posty do mnie dochodza (i to wydaje mi sie bardziej prawdopodobne, bo
czasami toczace sie dyskusje wprawiaja mnie w zaklopotanie, gdyz mam
wrazenie, ze nagle znalazlam sie w srodku toczacego sie od dluzszego czasu
tematu). Ale do meritum. Halla juz wlasciciwie nie zalatwia sie w domu od
jakichs 5-6 tygodni. Sygnalizuje potrzebe wyjscia przychodzac do nas i
poszturchujac nosem, albo krecac sie wymownie w okolicach drzwi wyjsciowych.
Pisze wlasciwie, bo zdaza jej sie zrobic kupe podczas naszej nieobecnosci w
domu pomimo porannego dlugiego spaceru i zalatwienia wszystkich "spraw", ale
to postrzegamy jako "trudno, musiala, wiec sie zalatwila-z toalety nie
potrafi korzystac". Zreszta wogole wyproznia sie jakies 4-6 razy dziennie
(?!).
Przyjelismy jako metode wyprowadzanie na dwor psa przed jedzeniem, po
jedzeniu, po snie i zabawie, oczywiscie wczesnie rano i dwa razy wczesnym i
poznym wieczorem, a do tego wszystkiego bez okazji. Na poczatku wygladalo to
tak, ze wlasciwie prawie co godzine pies byl na dworze. Podczas spaceru
"zachwycalismy" sie kazdymi siuskami i kupkami, przytulajac i nagradzajac
psa (i jeszcze czasami to robimy). W domu natomiast jesli sie przytrafilo (a
na poczatku baardzo czesto!) to staralismy sie nie zwracac na psa uwagi i
posprzatac czym predzej , choc nie zawsze - nikt nie jest doskonaly i nam
tez sie zdarzalo "wyjsc z siebie" kiedy Halla wracajac z dlugiego spaceru,
gdzie pozalatwiala wszystko przykucala na naszej welnianej, bezowej
wylkadzinie i lala!
Posikuje tez lekko przy powitaniu, ale jak wiadomo tu powod jest inny-oboje
z Adrianem jestesmy silnymi osobowosciami i pies to wyczuwa, ustawiajac sie
w pozycji podporzadkowanej.
Na pocieszenie (?) wykladzina w pokoju tez nadaje sie do wymiany (a ma
rok), pralismy ja, ale bez spektakularnych efektow.
Pozdrawiam i zycze cierpliowsci (a duzo trzeba!)
Joanna

P.S. Jolu a co robicie, gdy pies zalatwia sie w domu? Jest karcona, np.
tyrada typu "Co tu zrobilas?, "zly pies" itd? I jak przebiegaja spacery, ze
Aja zapomina sie wysiusiac?
Joanka jest offline   Reply With Quote