No my właśnie też wróciliśmy, nawet byliśmy na ringu nr 13, patrzymy a tu "Burych" nigdzie nie widać, pytamy się pani na którym ringu są wilczaki, a pani bardzo miła że były wczoraj...

zrobiliśmy sobie przejażdżkę do Opola...
ach ta wiosna...

... a no jeszcze ogromne gratulacje dla Unki i Agi
szkoda że nie zobaczyliśmy się z siostrą ale mam nadzieję że za tydzień się poprawimy