Już po wizycie u weterynarza. Donie czasnięto 2 fotki pyszczka, nic nie wykryto, czyli ząbki ok, stwierdzono zapalonko i mam z małą jeździć co 48 h na zastrzyk, po psu spłynęło to jak po kaczce a wet chciała zjeść (lizała i gryzła na zmianę, będzie z niej prawdziwy poźeracz serc!)
|