Chyba poprosimy Margo o przeniesienie tych postów do opowiedniego topicu.
Łowca jest teraz na etapie gubienia mleczaków. Kły ma jeszcze pierwsze, za to z tyłu już są wielkie, piękne, białe trzonowce, tak że spoko.
Czy jest z niego kochany lizak i przytulak? Raczej tak, choć dodałabym do tego jeszcze "gryzak", bo w ten sposób również objawia swoje "lubienie".