Hihihi... klony

U nas Linka chciała zabić Kitkę przez 9 miesięcy

Pies szybciej dogadał się z Kitką - baryłką, bo to taki chłopek roztropek. Ale z Linką przyszło samo, trzeba mieć tylko cierpliwość

Kiedy widzisz, że Łycko się rozpędza na frety, rycz donośnym głosem fujjj albo nieee, czy co tam masz i startujesz razem z nim, żeby być pierwsza. Teraz u nas wystarczy warknąć z kanapy fujaa

choć i tak K-lee podbiega czasem do fretek dużo delikatniej
(ta gruba to złoty polski tchórz - czarne/ciemno brązowe włosy okrywowe, pomarańczowy podszerstek i czarny nos; chudzielec ma nosek różowy, biały podszerstek i czarne/szare włosy okrywowe)