Tak, wiem że wilczak uczy pokory. Ale z tego co ja wiem z mojego małego doświadczenia - i tak wszystko sprowadza się do 'człowieków' i ich nie do końca sprawnej wyobraźni.
My od początku uczyliśmy Ciri że jej Dog5 to jest jej najważniejsze miejsce i całkiem szybko sama wiedziała że zbieramy się do pracy i sama szła tam spać. I z tego co widzę z podglądu na webcamie (bycie 'informatykiem' zobowiązuje

) to zwykle robi.
A co do nauki pokory - Ciri raz wyszła z klatki, rozwaliła pudło z monitora, styropiany, zapaliła sobie światło i wyjęła sobie moją bluzę żeby się na niej położyć. Ale jak wykazało dochodzenie - mama która wtedy jeszcze przychodziła wyprowadzić Ciri opierając się o klatkę rozpięła boczną ściankę, którą wystarczyło pociągnąć żeby wyjść.
Wszystkiemu winne są 'człowieki' :-)