Po dzisiejszym spacerze stwierdzam, że Astarte to prawdziwe wilczakowe szczenię; nie do zdarcia i w kaszę nie da sobie dmuchać; a ponieważ na dokładkę jest płci żeńskiej, "kobiecego" sprytu jej nie brakuje. Istny diabełek o wyglądzie aniołka.
Łowca nie miał przy niej absolutnie żadnych szans. Kobietka załatwiła go tak, jak tylko kobietka może załatwić faceta.
Najpierw go wystraszyła;
Następnie na niego napadła:
Potem powaliła na glebę:
Przegoniła go z jego własnego dołka
A potem od jego własnej pańci;
A on ją i tak kocha, choć ta mu dogryza bez litości:
Bo kobiety mają swoje sposoby
I jeszcze; sczęśliwe szczeniaki