Quote:
Originally Posted by Gia
Hihihi... no to z tą agresją mamy pozamiatane 
Ale sędziego już znamy, oceniał nas 2 razy w szczeniakach (w Warszawie i w Bratysławie) i 2 razy dał nam wygrać
A co do przyjacielskości Unki... radzę się przygotować na zmiany, u nas też K-lee była przyjacielem wszystkich żywych stworzeń... aż nagle się odmieniło, szczeniaczki i obce suki - do likwidacji (nie wliczamy w to wilczaków, bo tu K-lee już nie jest taka harda). Poczekajcie po prostu do pierwszej cieczki 
|
Eh tam pozamiatane, nie podchodzić i omijać to co może pożreć, a będzie dobrze.


Choć na ringu sucze na chwilę grzeczne były. No tak zmiany u Unki pewnie nie nastąpią długo - z tym się liczę- bo ona 10-go ledwie 10 miesięcy będzie miała

- więc jeszcze głupola w akcji zobaczycie