Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor
Też próbowałam jej wrzucać jakieś pychotki, ale Astarte ma pewna "magiczna" umiejętność- potrafi jeść i płakać przy tym jednocześnie. To samo dotyczy szarpania poduszki (obecnie już byłej poduszki) czy kocyka (ten o dziwo jeszcze się trzyma). Trzyma coś w pysiu i dalej wyje. A szynka skończyła mi się zanim młoda się uspokoiła.
|
No tak, zapomniałam, że Łowca w porównaniu z tą "diablicą", to wersja iście "lajtowa"
Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor
W końcu się wkurzyłam i sobie poszłam. Po kolejnej pół godzinie nastała cisza to ją szybko puściłam, zanim się młoda zregenerowała do dalszego wycia.
Nie widzi mi się ta nauka... Ale będziemy próbować 
|
Wiem, ja też miałam "psychiczne opory", ale to minie. Młoda nauczy się, że to jej miejsce.

Wydaje mi się, że najważniejsze już i tak osiągnęliście; jest cicho gdy Was nie ma.