Quote:
Originally Posted by wilczakrew
To jest jednak problematyczne.
Myślę, ze osoby , które się nie załapały na noclegi mogą też sobie załatwiać je na włąsną ręke w okolicach miejsca spotkania bo mają ku temu więcej mozliwości niż Magda. Jest w zaawansowanej ciaży i musi zapewnić nam jeszcze całe zaplecze .
|
Dziękuję za zaangażowanie ale adwokata nie potrzebuje. Jeśli podejmuje się coś zorganizować to od początku do końca. Gdyby zorganizowanie Galicyjskiego stanowiło dla mnie jakis problem to bym go nie organizowała.
Chciałam tylko dowiedzieć się ile osób będzie chętnych jeszcze na pokój , by wszytkich zainteresowanych umieścic w innym ale jednym budynku a nie każdy gdzie indziej, ogólnie zrobiło sie troche zamieszanie, ale chyba sytuacja została opanowana

Bardzo prosze O NIE WPROWADZANIE nerowej atmosfery, wystarczy jej na innych wątkach. Galicyjskie jest spotkaniem integracyjnym, w założeniu ma służyć rozrywce i zabawie, czasem z elementem szkolenia (rozmawiałam z trenerką od szkolenia klikerowego ) które zostanie tam przeprowadzone.
Na forum pojawiam sie raz na jakiś czas, ale z chęcią SAMA odpowiem na wszytkie pytania.
I tylko chciałam zauważyc że spotkanie Galicyjksie a spotkanie GI to zupełnie dwie różne oddzielne sprawy nie powiązane ze sobą. ja organizuje Galicyjskie i bardzo ciesze się że mogę to robić, że są chętne osoby by przy grillu się spotkć, podzielić doświadczeniami, spostrzeżeniami, by można było poważnie podyskutować,w dzień połazić po parku, wziąść udział w biegu organizowanym przez Andrzeja lub innych atrakcjach nad którymi jeszcze myślimy.
Może jest troche mojej winy że informacje nie podaje w całości o wiele wcześnie, podyktowane to było zmianą miejsca organizacji i tym że od nowa musiałam szukać jakiegos ładnego przyjaznego miejsca. Na Kudłaczach niestety musielibyśmy wyżywienie zamówić u własciciela co byłoby dość kosztowne, a ja wiem ile i tak takie spotkania Was kosztuja, więc wolę wszystko przygotowac sama.(dokładne dane podam w ciągu kilku dni )
A ciąża to nie choroba.