Quote:
Originally Posted by z Peronówki
Zgadza sie, choc osobiscie odradzam karmienie szczeniakow BARFem i RAW...  Z kilku powodu: zwykle szczeniaka dostaja osoby, ktore dopiero "wgryzaja sie" w temat posiadania psa. A w przypadku szczeniakow nie ma absolutnie mowy o "testowaniu" karmy.
|
Ja tez nie polecam uczenia sie BARFa czy RAW na szczeniakach. My zaczynalismy od starszych psow. Pierwszym szczeniakiem na surowym miesie byla Zmora, a teraz Strzyga. Do 3 miesiaca jechaly na suchej karmie, glukozaminie i miesie jako smak. Potem powoli proporcje sie odwracaly. W tej chwili jest juz odwrotnie - mieso jako glowne danie, sucha karma w postaci smakow i na stale w ogolniedostepnej misce. Plus od czasu do czasu dodatki, jak pisala Gia. Jabber i Sabat jechali na typowym BARFie wyliczanym procentowo z dodatkiem mielonych warzyw. To tak skrotowo
Zanim przestawilismy nasze psy na ta diete przejrzalam wiekszosc stron na ten temat, siedzialam tez na forach i grupach dyskusyjnych zbierajac informacje od osob, ktore zywiły w ten sposob juz kilka pokolen psow. Z zewnatrz takie karmienie wydaje sie latwe, ale wbrew pozorom nie polega tylko na rzuceniu psu kosci. Wymaga sporo pracy i przygotowania, jesli mamy zamiar dobrze zbilansowac diete.
Quote:
Originally Posted by jefta
bardzo często suki (samce rzadziej) wymiotują w towarzystwie szczeniąt-po polizaniu po kącikach. Lalka jak za długo przebywa z jakimś gnojkiem to zaczyna nawet produkować mleko 
|
Zwracanie nadtrawionego pokarmu szczeniakom to standardowe zachowanie stada. U wilczakow zreszta jest baaaardzo czeste. Wystarczy troche pobyc w grupie psow w roznym wieku i zauwaza sie takie rzeczy

U nas to Jabber najczesciej zwraca jedzenie, nie suka. Trwa to do okolo 4 miesiaca zycia malucha.
Quote:
Originally Posted by wolfin
p.s. ja kedys dawalam sucha karme - i zmienialam ja, ale ... mialam problemy i duze. a na RAW to przepadlo 
|
U nas tez byly ciagle jakies problemy - Jabber mial uczulenia, a Sabat klopoty z watroba.
Odkad 1,5 roku temu przestawilam Sabata na surowe mieso i kosci - skonczyly sie problemy z ukladem pokarmowym, a dodatkowo poprawily mu sie mocno stawy. Wszyscy, ktorzy pamietali go sprzed zmiany diety, widzieli, ze juz nie biegal i mial mocne problemy z wstawaniem. Teraz ma prawie 11 lat i jakby mogl, to by odfrunal - zamiast pomagac, musimy go hamowac

Jabber od przestawienia na surowizne przestal miec alergie i ma lepsza siersc. Oprocz spraw typowo urazowych i szczepien - nie widujemy weta.