Naprawdę uważasz, że ważniejsze jest wyśmianie ew. niewiedzy co może być na takiej inscenizacji, niż uprzedzenie przed możliwą paniczną reakcją psów?
Ja bez trudu umiem sobie wyobrazić, że ktoś nie powiąże huków i wystrzałów z organizowaną imprezą oraz to, że jakiś pies "wyjdzie z obroży" i da w długą na oślep. I ważniejsze jest dla mnie uprzedzenie niż napisanie, że wiem co to dywizja pancerna.
Tak samo jak to, że gryzące kłęby dymu nie są fajne i też warto o tym wiedzieć.
Ci co maja dorosłe psy- wiedzą co mogą a czego nie, właściciele dzieciaków i młodzieży nie poznali jeszcze wszystkiego i obowiązkiem nas, "starszych stażem" jest o takich rzeczach uprzedzać. Info, że "mój pieseczek" ma w nosie strzały jest bezwartościowe, ale info że pies może wymięknąć- jest istotne.