Od soboty Ali spi juz u mnie - nic dziwnego, bo banda ma juz ostre kly i karminie ich do przyjemnych nie malezy...

Wczoraj zafundowalismy Mlodym przeprowadzke - zamiast przyjemnej "nory" maja teraz zagrode dla szczeniat i wybieg na pokoj. :P Wiec jeszcze chwile potrawa zanim zainstalujemy ponownie kamera....