Quote:
Bylo kilka dni spokoju, poniewaz Halla spedzala ze mna dzielnie caly dzien w biurze, (...)
Joanna, Adrian i Halla Croft
|
Po pierwsze zazdrosze Ci ze mozesz brac suke ze soba do pracy - gdybym ja t ak mogla- spokojnie dopisalabym ja sobie do etatu

))
Po drugie.....eeeeee..yyyyyyyy......jesli masz mozliwosc to zabieraj ja ze soba do pracy....

))))
W ramach otuchy przychodzi mi do glowy jedynie napisanie ksiazki, sprzedani e scenariusza na jej podstwie do Hollywood , opatrzenie filmu zdaniem "opar te na faktach" i czerpanie zyskow .....a w zwiazku z zyskami mysle ze probl em zostawania Halli w domu samej przestanie istniec....
Lassie odchodzi do lamusa..nadchodzi Halla ....przeboj na kolejne 20 lat

)))
Wybacz ale w obliczu sprytu i samozaparcia suki nic innego a juz na pewno m adrego do glowy mi nie przychodzi.....no moze ew krata w oknie - taka niepr awdziwa- zalozylismy taki "arkusz" ( sztywny fragment czegos co wyglada jak siatka ogrodzeniowa w przedszkolach) ogrodzenia po tym jak Roman wracajac z pracy zobaczyl Gige na parapecie 3 pietra....teraz jest zabezpieczenie ;- ))
pozdrawiamy
Gaga z GIga