Siedziałem jakieś 30 minut przy ich wybiegu i zauważylem 4 sztuki. Nie wiem, co z piątym, może gdzieś się zaszył w dalszej czesci, a moze juz go nie ma

Grzywiastych niewypatrzylem, zresztą ich wybieg chyba był przystosowywany dla jakiegos innego zwierzaka- była na nim informacja, ale zapomniałem dla kogo ma on być. Także nie wiem, czy były czasowo niewidoczne, czy zrezygnowano z trzymania ich całkowicie.