Np. pies trzyma aport jeszcze w pysku a Ty chwytasz za koziołka i lekko szarpiesz, burczysz do psa (tak, rozumiesz, pozytywnie burczysz

). Przynajmniej ja tak to zrozumiałam. U nas w takich sutyacjach Varg się zaczyna uśmiechać i chce się bawić, ale oddaje aport... czasami...