Quote:
Originally Posted by Gaga
Dobra...dalej, jak pisalam - zaczelo mnie meczyc co tak zachwyca w agility i zaczelam pytac tu i tam i wszedzie dostawalam te sama odpowiedz. Ze super, ze kontakt, ze pies nakrecony...nie przemawia to do mnie 
|
To moze tak:
mamy wilczaka, ktory ma
szybko pokonac tor, reagujac na
komendy wlasciciela. I jeszcze sie przy tym
cieszyc.
Czyli ma miec zrobione doskonale posluszenstwo i byc odpowiednio zmotywowany. Nie ma problemu, aby z toru agility przejsc na plac szkoleniowy. Bo zasada nauczania jest taka sama.
Minus jest taki jak u posluszenstwa: a po co ja mam tak biegac...?