Wilczak w opresji
Dzisiaj Amber zaliczyl pierwsze wieksze starcie z naszym drugim psem Asterem(dobkiem)
od wielu dni juz przysuwal sie Asterowi do miski,zjadal to co mu z niej wypadlo
Astus byl cierpliwy, ale do czasu...
dzisiaj wystarczylo, ze Amber stal przy misce z woda a Aster pil, no i oberwal
W jednej chwili Aster chwycil Ambera za ucho i skarcil jak kiepskiego ucznia
niestety ucho sie rozerwalo i nawet nie bylo co cerowac
wet przycial wszystko rowniutko,pozakladal szwy i koniec
nie wiem co powiedza sedziowie na kopiowanie uszu u wilczaka, mam nadzieje, ze jakos mu to zarosnie sierscia
mialam w zwiazku z malym odurzeniem psa dziwny dzien, Amber chodzil sobie , nie zaczepial zebami nikogo, nic nie niszczyl,
a teraz zamiast pilnowac co robi krolik, poszedl do klatki spac i nawet chrapie!
sama nie wiem czy naprawde chcialabym zeby moj pies dorosl i spowaznial, chyba byloby strasznie nudno...
pozdrawiamy
Ela i Amber (chrapiacy mimo braku czesci ucha)
|