Quote:
Originally Posted by trunksia&witgor
Boże, współczuję, takiej wersji wilczaka bałam się najbardziej, ale na szczęście póki co nasza jest pod tym względem spokojna. Do tej pory zniszczyła dokładnie dwie rzeczy, z czego jedną dało się naprawić... A nasze rzeczy od początku nosi anie gryzie- więc jedyna strata- wymamlanie i pranie 
|
Szczesciarze z Was

My pocieszamy sie tym, ze oprocz zjedzonego fotela nie rusza narazie innych mebli, a buty czy kapcie... jeszcze jakos daje sie pogodzic ze strata. Sa tez plusy!! Srednio raz w miesiacu dostajemy od rodzicow nowy komplet naczyn, a Furia skutecznie oducza nas przywiazywania sie do materii

Furia jest kochanym, pelnym energii psem, ale niecierpi zostawac sama nawet przez chwile